Branże modowe w zasadzie w XXI wieku biją się o klienta. Co rusz, z bilbordów, czy reklam internetowych, atakują nas informacje w stylu: „Tylko dziś 2 produkty w cenie 1”, „Kup buty, a torebkę otrzymasz za -50%”, „Dwie sukienki w cenie jednej!”. Jak zatem zachować w tym wszystkim zdrowy rozsądek? Jak nie pogubić się wśród sklepowych półek? Przygotowaliśmy zakupowy poradnik modowy, który nieco ułatwi Ci zadanie poruszania się po wyprzedażach.
Wyprzedaże, obniżki, rabaty, czy zawsze cena niższa jest na pewno dla nas atrakcyjna
W zasadzie sezon wyprzedaży i sezonowych obniżek trwa już przez cały rok. trudno jednoznacznie wskazać, kiedy my-konsumenci nie stykamy się z przecenami. Oczywiście istnieją okresy, gdy te ujemne procenty są bardzo wysokie, jednakże nie zawsze z tego korzystamy. Jeśli jednak zależy Ci na tym, by „upolować” coś w okazyjnej cenie, jednocześnie nie kupując sterty ubrań, musisz o czymś wiedzieć.
1. Obniżka nie zawsze jest prawdziwa! Bądź jak detektyw, sprawdzaj każdy szczegół!
Niestety niektóre sklepy, by zachęcić do siebie klientów, stosują bardzo nieuczciwe praktyki. Zamiast obniżyć cenę początkową, podwyższają ją i od niej, sztucznie, tworzą przecenę. W efekcie….Konsument płaci tyle samo! Tak jest to działanie zakazane i od czasu do czasu odpowiednie organy poddają takie sklepy kontroli. Zatem, aby nie dać się oszukać, najlepiej bądź czujna i udaj się na tak zwany rekonesans nieco wcześniej. Nawet możesz wziąć kartkę i długopis, i spisać cenę z metki. Po dwóch tygodniach na przykład przyjdź i sprawdź, czy cokolwiek w tej kwestii uległo zmianie!
2. Stosuj listę zakupów i trzymaj się jej bardzo mocno!
Większość kobiet zmaga się z problemem zbyt dużej ilości ubrań, jakie posiada, żeby nie powiedzieć, ze wręcz gromadzi, w swojej garderobie. Zanim zatem zaopatrzysz się w kolejną parę, wręcz identycznych, jeansów, czy bluzek, zrób porządek na półce! Może się okazać, że tak naprawdę masz wszystko, czego Ci trzeba i nie potrzebujesz wydawać pieniędzy w wielkich galeriach handlowych. Chyba, że akurat wiesz, jaki jest stan Twojej szafy i czego jeszcze w niej brakuje, aby stworzyć zestawy idealne. Wówczas zastosuj zasadę listy, tak takiej samej jak ta, z którą idziesz na zakupy spożywcze. Zapisz na niej, że na przykład szukasz: białej bluzki z długim rękawem, najlepiej z dekoltem w literę V, która świetnie pasowałaby zarówno do spodni, jak i do spódnic. W ten sposób swoje kroki skierujesz właśnie do działu z bluzkami, a nie na przykład na sukienki. Jeśli na chwilę zejdziesz z obranej ścieżki, może się okazać, że zamiast z szukaną rzeczą, wychodzisz z pięcioma zupełnie innymi, które nie są Ci nawet potrzebne.
3. Daj sobie czas, nie działaj impulsywnie!
Spokój to coś czego chyba wszystkim Polkom brakuje. Niezależnie od tego, czy jesteś studentką, młodą mamą, czy może babcią czworga wnucząt, wolny czas to towar deficytowy. Dlatego zaplanuj swoje zakupowe poczynania. Wybierz się do galerii handlowej wtedy, gdy naprawdę będziesz mogła nieco poświęcić się przeglądaniu wieszaków, a nie robiąc to w biegu, i co gorsza, w stresie.
Aby uniknąć licznych kolej, najwygodniej wybierać się do centrów handlowym w środku tygodnia. Niestety nie zawsze jest to możliwe. Poza tym niektóre promocje, czy rabaty rozpoczynają się dopiero w weekendy. Wówczas ustaw sobie budzik nieco wcześniej, by być już w sklepie o jak najwcześniejszej godzinie. Nie tylko będziesz mogła krążyć swobodnie po prawie pustych sklepach, ale i unikniesz czekania w długiej kolejce do przymierzalni.
Nie postępuj impulsywnie. Jeśli nie jesteś pewna, czy dana bluzka spełni Twoje oczekiwania….odpuść. Przemyśl sprawę na spokojnie jeszcze raz, porównaj inne modele i oferty pozostałych sklepów i wtedy wróć do tego, który wydawał się dla Ciebie jak najbardziej atrakcyjnie. Niestety musisz mieć świadomość tego, że w przypadku wyprzedaży, wszystkie rzeczy zostają sprzedane szybciej, niż to standardowo bywa.
4. Wyznacz sobie limit pieniędzy i się go ściśle trzymaj!
Kwestia budżetu to często punkt zapalny w każdym niemal domu. Niestety nawet największa obniżka kosztuje. I chociaż ubrania są znacznie tańsze, należy na nie jednak wydać jakąś ilość pieniędzy. Ustaw sobie zatem limit. Na przykład na białą bluzkę, którą szukam mogę maksymalnie przeznaczyć 100 złotych i tego się trzymam. Zatem nie szukaj lepszego, droższego modelu. Wykaż się stanowczością i konsekwencją. Dodatkowo, jeśli uda się Tobie znaleźć model na przykład za 50 zł, zaoszczędzone pieniądze zainwestuj! Dobrym pomysłem jest odłożenie je na subkonto w banku, czy to tradycyjnej świnki skarbonki. Może masz cel, na który od lat zbierasz, albo jakieś szalone marzenie. Tak w ten sposób znacząco zasilisz tę pulę i w przyszłości samej sobie podziękujesz za własną przedsiębiorczość! Zanim się obejrzysz, brakująca kwota może pojawić się znacznie szybciej, niż byś przypuszczała jeszcze jakiś czas temu!
5. Zrezygnuj z wyścigu szczurów!
Ileż to razy wyszłaś ze sklepu z rzeczą, której kompletnie nie chciałaś kupować, bo osoba obok się nią zainteresowała? Mechanizm ten brzmi znajomo? Otóż przez przypadek wpadłaś w machinę konsumpcjonizmu. Nabyłaś rzecz, bo wydała się w tej chwili atrakcyjna, gdy ktoś stojący blisko Ciebie po nią chwycił.
Jeśli w przyszłości zdarzyło się Tobie zadziałać tak impulsywnie, po prostu unikaj spotkań z innymi klientami. Innej rady tutaj nie znajdziesz! Musisz mieć tak zwaną głowę na karku i zachowywać się odpowiedzialnie!
Miej także świadomość tego, że zarówno wielkie koncerny odzieżowe, jak i sztaby marketingowe robią wszystko, aby zatrzymać się wśród wieszaków jak najdłużej. Reklama, zapach, muzyka, uśmiechnięci ekspedienci, to rzeczy, które działają podprogowo na ludzi umysł.